Niedawno uszyłam żakiet.
Wykrój skopiowałam z Burdy nr 11/97. Uprościłam jednak nieco krój, bo nie robiłam kieszeni, nie dodałam guzików przy rękawach ani paska do talii.
Zdjęcie części wykroju z Burdy nr 11/97. |
środek tyłu (na złożeniu materiału), wierzch rękawa i bok przodu |
bok tyłu, obłożenie przodu, spód rękawa i środek przodu z pozostałego dołu dokroiłam jeszcze obłożenie tyłu i kołnierz X2 (na złożeniu materiału) |
Części krojone z materiału:
obłożenie przodu, kołnierz,obłożenie tyłu |
bok i środek przodu |
środek i bok tyłu |
spód i wierzch rękawa |
Obkleiłam flizeliną wszystkie części przodu, obłożenie tyłu, kołnierz, podkrój szyi w tyle i podkrój pachy w tyle:
Fastrygowałam kolejno:
- środek tyłu i bok tyłu,
- środek przodu do boku przodu,
- boki żakietu i ramiona
Fastrygowałam całość po to, by żakiet zmierzyć i nanieść w razie potrzeby poprawki. Zebrałam odrobinę z talii, później zebrałam jeszcze troszkę;) Zmiany sobie zapisałam, by później skorygować formę przed wycięciem podszewki.
Zszyłam części przodu i tyłu i przód z tyłem na maszynie, szwy "rozfastrygowałam". Mam kiepskie żelazko i chciałam, żeby prasowania było jak najmniej, wszystkie szwy się trochę po fastrygowaniu uleżały, w przerwach w szyciu, a później wystarczyły w sumie dwa prasowania przez wilgotną pieluchę. Robiłam tak pierwszy raz, może to niezbyt profesjonalne ale się sprawdziło.
W miejscach, gdzie zapasy szwów się naciągały albo fałdowały nacięłam zapasy w ząbki, trzeba tylko uważać, by nie ciąć za blisko szwu. Dzięki temu materiał ładnie układa się na prawej stronie.
Zszyłam ramiona. Miejsca styku szwów łączących części przodu i części tyłu dokładnie spięłam szpilkami "w szwie" by idealnie się stykały po zszyciu ramion
Zszyłam kołnierz, naddając jego wierzch:
Odcięłam nadmiar zapasu na szew, róg ucięłam w skos:
Punkt kontrolny doszycia kołnierza, do tego miejsca doszywamy obłożenie przodu:
Zszyłam części obłożenia:
Doszyłam obłożenie do przodu, do punktu kontrolnego:
Zapasy przycięłam na ok 0,5 cm, róg nadcięłam:
Rozpoczęłam wszywanie kołnierza wykładanego (tzw. kołnierz z rewersem). Doszyłam spodnią część kołnierza do żakietu a wierzchnią część kołnierza do obłożenia:
Nadcięłam zapas przy punkcie kontrolnym, zamknęłam klapy kołnierza:
Widok kołnierza "od środka":
Zapasy szwów przycięłam i rozfastrygowałam na płasko:
Zszyłam i rozprasowałam części rękawa:
Rozprasowałam żakiet pierwszy raz:
Doszyłam rękaw do żakietu. Zaczynałam od przypięcia szpilkami główki rękawa:
Nadcięłam zapas, odcięłam jego nadmiar:
Przygotowałam formy do wycięcia podszewki, uwzględniając zmiany po mierzeniu i odejmując obłożenie przodu i obłożenie tyłu. Na szwy dodałam 1 cm, na podłożenia 1,5 cm:
Zszyłam części podszewki, pozostawiając otwór ok. 12 cm w szwie rękawa (do wywinięcia podszewki po doszyciu jej do materiału):
Doszyłam poduszki do ramion:
Doszyłam podszewkę do żakietu:
1. do obłożeń:
2. do podwinięcia rękawów:
3. do dołu żakietu:
Wywinęłam podszewkę na prawą stronę, zamknęłam otwór w rękawie:
Wyznaczyłam miejsca doszycia guzików:
Zrobiłam dziurki na guziki:
Instrukcję jak zrobić dziurki na guziki znajdzie się zawsze w instrukcji obsługi maszyny. W mojej maszynie mam 3 ustawienia szwu a szerokość szwu trzeba ustawić pomiędzy 0 a 1. Trzeba też zmienić stopkę.
Wystające po rozcięciu dziurki nitki trzeba obciąć, ja zawsze trochę skrobie dziurkę by wygrzebać ich jak najwięcej, wtedy nic mi później nie wyłazi z dziurek
Doszyłam guziki: